Serii "Fallout" raczej nikomu nie trzeba przedstawiać, liczby mówią same za siebie. Niemal pół miliona osób grających w jednym momencie w dzień premiery to nie lada wyczyn. Czwórce udało się wyprzedzić nie tylko "Counter Strike:GO i "Dotę 2", ale również pobić rekord "Grand Theft Auto V" na Steam. Jednak jeśli jakimś cudem nadal ktoś nie wie czym jest ta gra to w największym skrócie. "Fallout" jest rpgiem z elementami akcji osadzonym w klimatach postapokaliptycznych przykładającym sporą wagę do eksploracji świata. Koncept czwartej części tego cyklu nie odbiega znacząco od swoich dwóch najbliższych poprzedniczek. Główny trzon rozgrywki poza drobnymi urozmaiceniami nie uległ znaczącym zmianom. Nowości mają na celu sprawić by gra była bardziej przystępna dla niedzielnych graczy, chociaż szybsze tempo rozgrywki, prostsza i mniej złożona mechanika przetrwania czy uproszczenia dialogów to tematy sporne. Część starych graczy stwierdzi, że to naturalna kolej rzeczy i ta nieśmiała ewolucja była grze potrzebna, ale na pewno znajdą się ortodoksyjni wyjadacze, którym to nie przypadnie do gustu. W ogólnym rozrachunku zmiany te wychodzą grze na dobre i ubolewam jedynie nad odejściem od motywu przetrwania oraz nad dialogami.
więcej