Warto ten film zobaczyć chociażby ze względu na Paula Bettany'ego :)
Nawet Johny mu nie dorównuje ...
tym gorzej mi sie go oglada i tu nie chodzi o jego "urodę". Mam wrażenie, ze totalnie spowszednial i nie odznacza sie niczym szczegolnym - jego grymasy, robienie min, przewracanie oczami, 'znudzenie' - wydaje mi sie jakby kazda rola byla taka sama, a Sparrow z piratów z karaibów pojawial się w byle nowej produkcji z...
więcejNie sugerujcie się oceną innych, idąc do kina nie wiedziałam co to za film i się nie zawiodłam, lekki, naprawdę śmieszny, a Johnny Depp wcale nie zagrał jak Jack Sparrow, postać wykreowana przez niego w tym filmie w niczym mi nie przypominała Sparrow-a. Warto.
Przez te wszystkie negatywne komentarze byłem mega sceptycznie nastawiony do filmu. I błąd. Fabuła całkiem ciekawa, żarty - zależy, ale większość świetnych, dialogi super, przezabawne sytuacje porównań USA do UK. Bo przecież on nie pojedzie do kolonii - a jednak ;) Naprawdę kawał dobrej komedii.
należy się Złota Malina za całokształt filmu. Dobrze, że miałem darmowe bilety do kina, bo inaczej plułbym sobie w brodę, że na niego poszedłem. Największy kicz tego roku.
Patrząc na postać wykreowaną przez Depp'a faktycznie można dostrzec Sparrow'a ;) Ja jednak nie widzę w tym nic złego. Zresztą - taki już jego urok i maniera ;) Idealnie pasuje to tego typu ról. Humor niektórym może się wydać prymitywny, ale można się pośmiać, a przecież o to chodzi w tego typu komediach. Było sporo...
Film slaby, nie tragiczny, bo da sie go obejrzec, ale jak na to jak byl hype'owany to jest naprawde kiepski.Fabula jest cholernie glupia i nielogiczna, ale to wkoncu komedia wiec nie mozna sie czepiac fabuly prawda? :)
I tu tez psikus, bo jako komedia film rowniez kuleje. Ktos kto liczyl na dawke brytyjskiego humoru,...
Mój Boże, mieć taką obsadę do dyspozycji i wyprodukować tak słaby film... Brak mi odpowiednich słów, aby opisać idiotyzm tego filmu. Nudny, głupi, sztuczny. Poczucie humoru dla półmózgów. Mam wrażenie, że twórcy bardzo chcieli zrobić powtórkę z Grand Budapest Hotel, ale im bardzo, bardzo nie wyszło. Mortdecaiowi...
Wydaje mi się, że to kwestia konwencji, którą ja osobiście kupuję. To jest parodia filmów o Bondzie i szydera z "posh" Anglików, sztucznych, nadętych, stosujących trudne wyrazy, których znaczenia sami nie znają. Film może trochę głupawy, chwilami żenuje, ale wystarczy podejść do tego na totalnym luzie i wtedy można...
Muszę przyznać, że mam dość mieszane odczucia odnośnie tego filmu. Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to "wyjątkowo głupi film", z tym, że ta głupota mnie tu śmieszy. Dobrze się bawiłam oglądając tę produkcję. Wyjątkowo nieambitny, ale dobry jako forma relaksu po ciężkim dniu. Miałam jednak wrażenie, że gdzieś już to...
więcejPrzedziwny film. Niewypał z przebłyskami geniuszu :) Momentami udana parodia, momentami zabawna komedia a momentami bezdennie głupia. Pomieszanie "Różowej pantery" (ale bez jej płynności) z "Ocean's Twelve" (ale bez jej polotu) a nawet polskich "Dublerów" (ale bez ich łobuzerskości na na dobrym poziomie). Film jednak...
więcej